Tajemnicze ślady na rękach Donalda Trumpa. Skąd wzięły się siniaki u prezydenta? Mnożą się domysły, lekarz komentuje
O tej sprawie nieco przycichło po tym, jak zdecydowanie przyćmił ją skandal związany z awanturą w Białym Domu. Ale teraz wraca temat tajemniczych śladów na rękach Donalda Trumpa. Prezydent Stanów Zjednoczonych znany jest ze swojej niewyczerpanej energii, ale pewien szczegół niedawno przykuł uwagę mediów i zaniepokoił Amerykanów. Na dłoniach Donalda Trumpa podczas spotkania z Emmanuelem Macronem tydzień temu zauważono dziwne siniaki i zaczerwienienia. Rzeczniczka Białego Domu nie wyjaśniła, skąd dokładnie pochodzą, a jej odpowiedź była wręcz dziwna. "Prezydent Trump jest człowiekiem ludu. Jego zaangażowanie jest niezachwiane i udowadnia to każdego dnia. Prezydent Trump ma siniaki na dłoni, ponieważ nieustannie pracuje i ściska dłonie przez cały dzień, każdego dnia" - mówiła Caroline Leavitt pytana o tę kwestię.
Dr Stuart Fischer uważa, że za może odpowiadać choroba zwyrodnieniowa stawów lub schorzenie naczyń krwionośnych
Teraz na łamach "Daily Mail" głos zabrał lekarz, dopytywany przez dziennikarzy o możliwe przyczyny takiego wyglądu amerykańskiego przywódcy. Mocny uścisk dłoni czy coś więcej? Dr Stuart Fischer uważa, że za siniaki na dłoniach Trumpa może odpowiadać choroba zwyrodnieniowa stawów lub schorzenie naczyń krwionośnych. Tymczasem niektórzy komentujący sprawę w mediach społecznościowych przekonują, że siniaki były już parę tygodni temu. Trump obiecywał, że ujawni pełen raport medyczny o swoim stanie zdrowia, ale jak dotychczas tego nie zrobił.
