Tajemnicze ZGONY na Ukrainie. Kto stoi za śmiercią dziennikarzy i polityków?

2015-04-20 18:43

W ciągu ostatnich trzech miesięcy na Ukrainie zginęło dziewięciu polityków związanych z Janukowyczem i dwóch prorosyjskich dziennikarzy. Ukraińcy milczą na temat serii tajemniczych zgonów, a władze w Kijowie rzucają podejrzenia na rosyjskie służby specjalne. Kto stoi za śmiercią Niemcowa, Buzyny, Kałasznikowa i innych?

16 kwietnia o godz. 13.55 ukraińska agencja informacyjna przekazała informację o zabójstwie Olesia Buzyny, ukraińskiego dziennikarza. W ciągu niespełna czterdziestu minut tragiczną wiadomość potwierdził doradca prezydenta Poroszenki Anron Heraszczenko oraz Władimir Putin. Rosyjski prezydent wspomnił o tym podczas trwającej już od pewnego czasu telekonferencji. Potępienie morderstwa Buzyny zajęło mu zaledwie 23 minut, zaś w przypadku zabójstwa Borysa Niemcowa trwało to aż cztery dni. Ten fakt wzbudził podejrzenia niektórych ukraińskich urzędników. W Kijowie panuje przekonanie, że Buzyna został zamordowany na zlecenie Rosji. Wybór momentu zamachu też miał być nieprzypadkowy. Chodziło o to, aby Putin mógł wykorzystać informację o śmierci dziennikarza podczas konferencji.

Prezydencki doradca, Anton Heraszczenko, nawiązał natomiast do zamachu na Ołeha Kałasznikowa, byłego pracownika Janukowycza. Zbrodnię tę nazwał "próbą pokazania, że opozycyjni politycy są zabijani na Ukrainie tak, jak zabity został Niemcow w Rosji." Nagłą śmiercią zginął ostatnio również Ołeh Kałasznikow, członek Partii Regionów. Z kolei 26 stycznia znaleziono zwłoki Mykoły Serhijenki, byłego wiceszefa ukraińskich kolei. Miał się zastrzelić z myśliwskiej broni.

Strona ukraińska stawia śmiałe zarzuty wobec Rosjan, jednak ze strony władz w Kijowie nie widać zaangażowania w wyjaśnienie serii tajemniczych zgonów działaczy (głównie) reżimu Janukowycza i osób o prorosyjskich poglądach.

Zobacz: Paweł Kukiz skompromitował Hannę Lis na oczach widzów?! Co się stało? [WIDEO]

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki