Po gwałtownej burzy niebo przybrało pomarańczową barwę, zaś w powietrzu unosił się intensywny zapach siarki. Czy zaczął się właśnie koniec świata?! Jeśli tak, to jego początek ma miejsce w Paryżu, gdzie doszło do szokujących i niewytłumaczalnych zjawisk. Zaczęło się jeszcze w niedzielę wieczorem, kiedy to nad miastem przeszły gwałtowne burze, po których niebo przybrało apokaliptyczny, intensywnie pomarańczowy kolor. To nie jest zwykły zachód słońca - mówiło wielu paryżan. A najgorsze miało dopiero nadejść!
Bo wraz z tajemniczymi znakami na niebie pojawił się zapach siarki. Był coraz bardziej intensywny! Unosił się w powietrzu nad Paryżem aż do poniedziałku włącznie. Przerażeni mieszkańcy wzywali służby, ale również one po dziś dzień nie wiedzą, co się dzieje. Oficjalnie władze uspokokajają: nie ma zagrożenia dla życia i zdrowia, jednak pobrano do badań próbki wody i powietrza. Wyniki mają być znane za kilka dni. A jako możliwą przyczynę niepokojących wydarzeń podawana jest... zła pogoda. Pod wpływem ulew miały sfermentować paryskie ścieki. Jednak niektórzy uważają, że wiatr przywiał skądś trującą chmurę, zaś jeszcze inni szykują się na apokalipsę!
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj