Władimir Putin jednak jest chory? Choroba Putina przedmiotem nowych spekulacji. Powodem wygląd dłoni dyktatora
Nowotwory, choroba Parkinsona, depresja... Pogłoski o rzekomych chorobach, z jakimi zmagać się ma Władimir Putin, nie milkną. Raz na parę tygodni pojawia się kolejna teoria dotycząca stanu zdrowia rosyjskiego dyktatora, a każdy kolejny film z jego publicznych wystąpień staje się pretekstem do doszukiwania się w zachowaniu Putina oznak rozmaitych chorób. Teraz do grona zwolenników teorii o ciężkim stanie prezydenta Rosji dołączył lord Richard Dannatt (72 l.). Emerytowany brytyjski oficer i członek Izby Lordów wypatrzył coś niepokojącego w wyglądzie dłoni rosyjskiego dyktatora. Swoimi spostrzeżeniami Richard Dannatt podzielił się ze "Sky News". "Parę miesięcy temu rozmawialiśmy o tym, jaki jest stan zdrowia Władimira Putina. Uważni obserwatorzy zauważają, że jego dłonie są wyraźnie czarne na wierzchu, a to jest oznaka nakłuć dokonywanych wtedy, gdy w pozostałe części ciała nie można już dokonywać iniekcji" - powiedział brytyjski komentator.
"Stan fizyczny i psychiczny Putina jest bardzo zły". Ale może pracować "do ostatnich godzin"
W październiku także politolog Walery Sołowiej, były profesor w moskiewskim Instytucie Stosunków Międzynarodowych, poparł teorię o chorobie Putina. Ekspert ten uważa, że pogłoski o tajnej chorobie Putina są prawdziwe. Wypowiedział intrygujące słowa w wywiadzie dla Dmitrija Gordona na Youtube. "Stan fizyczny i psychiczny Putina jest bardzo zły" - uważa politolog. Jak dodaje, współczesna medycyna pozwala dobrze ukrywać chorobę. "Współczesna terapia schorzeń nowotworowych ma taką jakość, że można pracować dosłownie do swoich ostatnich godzin" - ocenił Walery Sołowiej. Uważa, że słowa dyrektora CIA, który publicznie stwierdził, iż Putin "wygląda zbyt zdrowo" i USA nic nie wiedzą o jego poważnych rzekomo schorzeniach, to blef.