Ujawniono prywatne słowa króla Karola III o Meghan Markle. Nadał jej przezwisko, które jego zdaniem oddawało jej charakter
Meghan Markle i książę Harry są od dawna na dobre skłóceni z brytyjską rodziną królewską. Po publikacji sensacyjnej autobiografii Spare, udzieleniu niezliczonych intymnych wywiadów i wyemitowaniu serialu "Harry i Meghan" na Netflixie krewni nie mogą ponoć patrzeć na uciekinierów z pałacu, którzy oskarżyli rodzinę królewską chociażby o rasizm. Kwestia Sussexów i tego, co tak naprawdę spotykało ich, gdy mieszkali jeszcze w Wielkiej Brytanii, nadal jest szeroko omawiana w mediach. Teraz ujawniono nowe fakty o tym, co król Karol III, wówczas następca tronu, mówił o kontrowersyjnej synowej jeszcze wtedy, gdy wraz z księciem Harrym mieszkała w pałacowych komnatach. Otóż podobno wymyślił pewne przezwisko, które jego zdaniem oddawało całą prawdę o charakterze Meghan Markle!
„Karol podobno nadał swojej przyszłej synowej przydomek ze względu na jej wytrzymałość i odporność”
Jakie przezwisko? Ujawniła to Katie Nicholl, znana komentatorka brytyjskiej rodziny królewskiej w swojej książce "The New Royals". „Karol podobno nadał swojej przyszłej synowej przydomek „Tungsten” ze względu na jej wytrzymałość i odporność”. "Tungsten" znaczy tyle, co "wolfram". Wcześniej osoba zbliżona do brytyjskiej rodziny królewskiej zdradziła Daily Mail: „Książę Karol podziwia Meghan za jej siłę i wsparcie, jakie daje Harry’emu, który potrzebuje w swoim życiu postaci typu 'wolfram', ponieważ potrafi być trochę miękki'. Tymczasem w Wikipedii możemy przeczytać o wolframie coś, co wiele wyjaśnia: "Dzięki pasywacji jest odporny na działanie tlenu, wody, zasad, kwasów, nawet wody królewskiej".