Cała historia ze sprzedażą złotego UAZa Patriot rozpoczęła się kilka miesięcy temu, podczas wizyty Silvio w Moskwie. Szef włoskiego rządu pozwolił sobie wtedy na dość złośliwą uwagę. Stwierdził, że dziwi go pomysł budowania nowej fabryki samochodów na Syberii. Belrusconi wypaplał również, ze jeśli cała ta inwestycja wypali, to on kupi taki samochód i od razu poprosił o zniżkę.
Teraz Silvio pewnie pluje sobie w brodę. Zakłady UAZa właśnie rozpoczęły produkcję, a z taśmy zjechała pierwsza terenówka i co gorsza Władimir Putin ma doskonałą pamięć. Natychmiast wypomniał Berlusconiemu jego słowa i z uśmiechem na twarzy dodał, że "dla swojego przyjaciela proponuje 10 procent upustu".
Wszystko wskazuje więc na to, że włoski premier już niedługo będzie posiadaczem dumy rosyjskich konstruktorów. Wątpliwe, czy dość siermiężna terenówka przypadnie mu do gustu. Może natomiast mówić, że w ten sposób popiera również włoską motoryzację. Pod maska UAZa znajduje się bowiem włoski silnik.
Tak Putin handluje z Berlusconim
2009-12-29
15:54
Biznes to biznes, a Władimir Putin to twardy gracz, z którym nie ma żartów. Właśnie przekonał się o tym Silvio Berlusconi, który kilka miesięcy temu śmiał się z pomysłu produkowania samochodów na dalekiej północy. Teraz - chciał nie chciał - będzie musiał kupić dzieło rosyjskiej inżynierii. Dostanie za to zniżkę... 10 procent.