Lot z Prisztiny do EuroAirportu Bazylea okazał się dla pasażerów wyjątkowo nieprzyjemny. Podczas niego, doszło do bardzo silnych turbulencji. Podczas jednego z wstrząsów stewardessa wyleciała razem z wózkiem pod sam sufit. Gorące napoje z kubków oblewały i parzyły pasażerów. Wielu z nich było pewnych, że niebawem zginą. Byli niemal przekonani, że za chwilę dojdzie do katastrofy samolotu. Na szczęście wszystko skończyło się dobrze i samolot bezpiecznie wylądował na lotnisku w Bazylei. W pamięci pasażerów z pewnością jednak ten lot pozostanie na długo.
Otyły mężczyzna zapłacił współpasażerowi, któremu zajmował miejsce. Groziło mu opuszczenie samolotu!