"Wszyscy oni zostali zabici przed własnymi domami w Kandaharze" - napisał były żołnierz Royal Marine Commando James Glacy w internecie pod zdjęciem, na którym widać żołnierzy biorących udział w misji w Afganistanie wraz ze swoimi afgańskimi tłumaczami i współpracownikami. Zdjęcie zostało zrobione zaledwie w lutym. Dziś Afganistan został całkowicie opanowany przez Talibów, a terroryści idą przez kraj, mordując wszystkich tych, na których padnie choć cień podejrzenia o współpracę z Ameryką i jej sojusznikami. Tymczasem pojawiają się tragiczne doniesienia o dramacie kobiet, które nie zdązyły uciec przed terrorystami. "Mirror" czy news.com.au cytują uciekinierów z Kabulu, którzy ostrzegają, że Talibowie porywają kobiety i młode dziewczyny prosto z domów, by robić z nich seksualne niewolnice dla swoich "bojowników". Najmłodsze ofiary mają 12 lat. Pojawiają się doniesienia o natychmiastowym wprowadaniu prawa szariatu. Talibowie zabraniają kobietom wychodzenia z domów, chyba że towarzyszy im mężczyzna z rodziny lub mąż.
NIE PRZEGAP: Terroryści zajęli cały kraj! Prezydent uciekł, panika na lotnisku
NIE PRZEGAP: Wielkie pojednanie księżnej Kate i Meghan! Połączyła je jedna rzecz
Muszą nosić burki, czyli zakrywać absolutnie całe ciało z twarzą włącznie, zostawiając tylko niewielkie otwory na oczy, a kształcić mogą się tylko wtedy, jeśli uczy je kobieta. Wszystkie osiągnięcia cywilizacyjne ostatnich dwudziestu lat zostały zmiecione w ciągu dni. Na lotnisku rozgrywają się dantejskie sceny. Ostatni żołnierze USA, którzy nie zdążyli jeszcze wyjechać strzelają w powietrze, by uspokoić tłum. Jedna młoda dziewczyna została stratowana, gdy ludzie w panice starali się dostać do jakiegokolwiek samolotu. Decyzję o wyprowadzeniu wojsk z Afganistanu podjął prezydent Joe Biden. Większość Amerykanów zdążyła już opuścić kraj, co od razu wykorzystali Talibowie przy niemal zerowym oporze ze strony siłą rządowych.