Bo znowu nazywa policjantów mordercami. I nie ma najmniejszego zamiaru ich za to przepraszać. Idzie nawet dalej. Twierdzi, że Ameryka ma duży problem z białą dominacją. Powiedział tak podczas wywiadu dla MSNBC. Reżyser mówił tam o śmierci 12-letniego chłopca w Cleveland w stanie Ohio oraz Erica Garnera na Staten Island, którzy zmarli po interwencji policjantów. Zdaniem Tarantino ich śmierć była wynikiem morderczej działalności policjantów. - Moim zdaniem w tych dwóch przypadkach, ofiary zostały zamordowane. (…) Całe to zamieszanie pokazuje, że Ameryka ma wielki problem z dominacją białej rasy.
Tarantino dalej mieli ozorem
Quentin Tarantino ma wielką szansę przejść do historii nie tylko jako reżyser filmowy, ale i bohater wielkiej kłótni między policją a społeczeństwem.