Władimir Putin powiedział, że to Zachód, a nie Ukraina jest wrogiem Rosji. "Problem nie polega na tym, że pomagają naszemu przeciwnikowi. Oni są naszym przeciwnikiem"
Niepokojące słowa Władimira Putina na temat wojny na Ukrainie. 1 stycznia podczas konferencji prasowej w Moskwie prezydent Rosji cytowany przez agencję TASS stwierdził, że tak naprawdę to nie Ukraina jest wrogiem Rosji, a Zachód jako całość. "Problem nie polega na tym, że pomagają naszemu przeciwnikowi. Oni są naszym przeciwnikiem. Wykorzystują ich [Ukraińców] do osiągnięcia swoich celów” – rzekł Putin w trakcie spotkania z żołnierzami w moskiewskim szpitalu wojskowym. Jak dodał, „tak było od wieków”. „Ukraina sama w sobie nie jest naszym wrogiem. Ale ci, którzy chcą zniszczyć rosyjskie państwo, którzy chcą osiągnąć, jak mówią, strategiczną porażkę Rosji na polu bitwy — i mówią to głównie na Zachodzie tzw. elity, dla których istnienie Rosji w jej obecnej formie jest nieakceptowalne" - mówił. Parę miesięcy temu Siergiej Ławrow stwierdził, że USA są w stanie wojny z Rosją. Minister spraw zagranicznych Rosji podczas Zgromadzenia Ogólnego Organizacji Narodów Zjednoczonych powiedział: „Możecie to nazywać, jakkolwiek chcecie, ale oni prowadzą z nami bezpośrednią wojnę. Możemy nazwać to wojną hybrydową, ale to nie zmienia rzeczywistości”.
Putin może zaatakować Zachód naprawdę? Zdania są podzielone. Historyk z Rumunii: "Starcia nie da się uniknąć, bo Putin go chce"
Czy za tymi słowami mogą pójść czyny? Zdania w tej kwestii są podzielone. Jedni ostrzegają przed realną perspektywą bezpośredniego, militarnego starcia Zachodu z Putinem, inni są zdania, że Rosja już teraz chwieje się w posadach, a reżim upadnie. Rumuński historyk Armand Gosu w rozmowie z Polską Agencją Prasową powiedział, że Ukraina walczy teraz także o zachowanie naszego życia w takiej formie, w jakiej znamy je teraz, bo jeśli ona przegra, Putin sięgnie po więcej i zaatakuje NATO. "Wojna Rosji przeciwko Zachodowi już trwa - i w percepcji Putina jest to wojna z Zachodem. Po drugiej stronie ciągle jednak brakuje jeszcze zrozumienia, że to nie jest konflikt lokalny, a Putin nie zamierza zatrzymać się na Ukrainie" – ocenia rumuński historyk. "Starcia nie da się uniknąć, bo Putin go chce i on już podjął decyzję. On jest na wojnie z Zachodem, nie tylko z Ukrainą" - uważa autor nowej książki "Putin przeciwko Zachodowi. Wojna na Ukrainie i nowy światowy nieporządek" .
Opozycjonista rosyjski: "Rosyjskie imperia upadały w trzy dni i tak samo będzie z putinowską Rosją – upadnie w trzy dni"
Ale są i tacy, którzy patrzą w przyszłość z optymizmem. Należy do nich Ilia Ponomariow, rosyjski opozycjonista i były członek Dumy Państwowej. Zdaniem antyputinowskiego działacza w Rosji nastaną jeszcze lepsze czasy, bo reżim Putina upadnie i to bardzo szybko. "Każdy boi się podjąć ruch jako pierwszy. Ale to bardzo szybko się zmieni – gdy ludzie dostrzegą, że sytuacja się chyli ku upadkowi, wszystko się ruszy. Rosyjskie imperia upadały w trzy dni i tak samo będzie z putinowską Rosją – upadnie w trzy dni. To, co się wydarzyło w czasie buntu Prigożyna, tylko to potwierdza” – powiedział Ponomariow podczas spotkania z dziennikarzami ze Stowarzyszenia Prasy Zagranicznej (FPA) w Londynie.