Mały samolot pasażerski linii Taban Air rozbił się podczas startu z lotniska Mehrabad w Teheranie - donosi tvn24.pl. Samolot runął na dzielnicę mieszkaniową. Przyczyna katastrofy jest w tym momencie nieznana. Jedna z wersji mówi o awarii silnika.
Samolot leciał z Teheranu do miasta Tabas. Rozbił się w dzielnicy Azadi, w odległości 5 km od lotniska. Maszyna, która się rozbiła, to samolot Iran-141 - został wyprodukowany jeszcze za czasów ZSRR! Na pokładzie było 40 pasażerów i 8 członków załogi. Jak podała agencja FARS, pilot pochodził z Ukrainy. Według świadków wydarzenia, rozpędzający się na pasie startowym samolot, tuż przed oderwaniem od ziemi gwałtownie skręcił, następnie przeleciał kilkaset metrów i runął na ziemię.
Więcej katastrof lotniczych
Przypomnijmy, że w ostatnim czasie zdarza się więcej katastrof lotniczych. Ostatni najgłośniekszy przypadek to zestrzelenie malezyjskiego samolotu, który leciał nad Ukrainą - zginęło wtedu 298 osób.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail
To cud, że ofiarami katastrofy są jedynie osoby, które znajdowały się na pokładzie samolotu. Maszyna rozbiła się bowiem zaledwie 500 m od pobliskiego, bardzo zatłoczonego targowiska.
Al-Jazeera zwraca uwagę na to, że irańskie samoloty są przestarzałe i często nie są odpowiednio serwisowane.