To samo prawo uwzględnia również zamontowanie na drogach "Garden State" znaków ostrzegających przed SMS-owaniem w czasie jazdy - donosi Fox News.
Nowe prawo zostało nazwane "Nikki's Law" od imienia 18-letniej Nikki Kellenyi, która zginęła w kwietniu 2012 roku w wypadku w Gloucester County w New Jersey. Jak przypomina Fox News, nastolatka siedziała na tylnym siedzeniu w samochodzie, który zderzył się z ciężarówką. Dwie inne osoby uczestniczące w wypadku przeżyły. Nastolatka zginęła. W czasie śledztwa ustalono wtedy, że kierowcy obu samochodów w czasie jazdy używali telefonów komórkowych. Chociaż policja nie określiła jednoznacznie, że przyczyną wypadku była dekoncentracja wywołana przez telefon w ręku, to jednak zgodzili się przyznać, że fakt ten odegrał dużą rolę w spowodowaniu wypadku. Po tej tragedii rozpoczęły się różnego rodzaju akcje i inicjatywy mające na celu zaostrzenie prawa - surowsze traktowanie kierowców rozmawiających lub tekstujących w czasie jazdy. Tak też się teraz stało. Gubernator Christie podpisał nowe ustawodawstwo i kierowcy przyłapani na nie stosowaniu się do przepisów będą traktowani z całą bezwzględnością. Z kolei znaki, jakie pojawią się przy drogach New Jersey, będą upominały kierowców, by w czasie jazdy nie rozmawiali i nie tekstowali... A dla przyłapanych na tym nie będzie litości!