Nie boi się ognia, petard, czy rac. Kiedy trzeba uspokoić rozwydrzony tłum Bunondol poradzi sobie znakomicie. Trudno w to uwierzyć, ale ten kasztanowy wałach jest w szeregach konnej policji od 2000 roku. - To taki nasz profesor. Ma dobry wpływ na młode konie. Daje im dobry przykład. On stoi pewnie i bez strachu w najróżniejszych sytuacjach. Wtedy młodsze konie patrzą na jego zachowanie i także trzymają szereg. Bo konie to zwierzęta stadne. Jest najbardziej pewny i nigdy mnie nie zawiódł – zachwala swego podopiecznego st. asp. Karol Molęda.
Chlebem powszechnym dla Bunondola jest patrolowanie Chorzowa i innych miast w czasie masowych imprez. Najczęściej meczów. - Zabezpiecza mecze w Chorzowie oraz patroluje Park Śląski, ale służył też we Wrocławiu podczas Euro, czy zabezpieczał Światowe Dni Młodzieży – mówi Karol Molęda.
Bunondol przygotowuje się do sezony piłkarskiego, który w Chorzowie zaczyna się jeszcze w lipcu. Po sezonie prawdopodobnie w końcu przejdzie na zasłużoną emeryturę. - Jeśli będę mógł, to chętnie zabiorę go na zasłużoną emeryturę do siebie – deklaruje chorzowski policjant