Ten stanik uratował mnie od śmierci!

2008-11-13 3:00

Cóż za szczęśliwy zbieg okoliczności! Vicky Parsons (26 l.), bufetowa z przydrożnego baru w Wellington Inn (Wielka Brytania), cudem uniknęła śmierci z rąk bandyty. Zwyczajny stanik, kupiony w supermarkecie za grosze, zatrzymał ostrze noża, które 14-letni napastnik wymierzył wprost w serce kobiety.

Vicky Parsons podczas przerwy w pracy rozsiadła się wygodnie i zaczęła rozwiązywać krzyżówkę. Nagle poczuła, że ktoś przystawia jej do gardła ostrze noża i usłyszała głos: - Oddawaj pieniądze! Przerażona Vicky wpadła w panikę. Zaczęła krzyczeć i przeklinać zbira. Wystraszony tymi wrzaskami napastnik pchnął nóż wprost w jej klatkę piersiową i uciekł. W pierwszej chwili Vicky była pewna, że to już koniec jej krótkiego życia. Dopiero po kilku sekundach dotarło do niej, że zupełnie nie odczuwa bólu. Dosłownie cudem ostrze noża ześlizgnęło się po drucie usztywniającym stanik!

Vicky wciąż nie może uwierzyć w to, co się stało. - To cud! Ten stanik zakładam tylko od czasu do czasu! - wyznaje dziewczyna i zapewnia, że to się zmieni.

Od tego dramatycznego wypadku postanowiła, że będzie nosić tylko tanie biustonosze z supermarketów.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki