Terespol w Lubelskiem. Mąż przemycał żonę w WALIZCE!

2015-03-16 10:54

Może to i romantyczne, ale strasznie niewygodne... Pogranicznicy z przejścia w Terespolu (woj. lubelskie) nie kryli zdziwienia, sprawdzając bagaż jadącego z Rosji do swojej ojczyzny Francuza. 57-latek w olbrzymiej walizce wiózł... własną małżonkę!

- A to moja żona, panowie - nie stracił rezonu ani francuskiego szyku, kiedy 30-letnia kobieta, obywatelka Rosji, gramoliła się z walizy. Właśnie to, że podróżujący samotnie mężczyzna wiezie ze sobą dwie wielkie walizki, wzbudziło zainteresowanie prowadzących odprawę pasażerów pociągu relacji Moskwa - Nicea. - Kobieta czuła się dobrze i nie wymagała opieki lekarskiej - informuje Dariusz Sienicki, rzecznik prasowy komendanta Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej. Jak tłumaczyła im 30-letnia Rosjanka, nie miała dokumentów, które uprawniałyby ją do wjazdu na teren państw strefy Schengen. Gdyby jednak zamiast szukać forteli i odpowiedniej walizki poczytała przepisy, wiedziałaby, że jako żona obywatela UE dokumentów takich nie potrzebuje.

Zobacz: Celebrity Splash, odcinek 2. Zapis relacji NA ŻYWO na Se.pl. Saszan, Młynarczyk i Liszewski PRZESZLI DALEJ!

Zapisz się: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki