- Nie będę tej sytuacji traktował inaczej. Potraktuję go jak każdego innego - oświadczył stanowczo Schwarzenegger w wywiadzie dla amerykańskiej stacji telewizyjnej CNN. Tym samym sławny "Terminator" uciął pogłoski o tym, że jako kolega po fachu mógłby łaskawszym okiem spojrzeć na kolegę i wybaczyć mu błędy sprzed lat.
- Nie ma dla mnie znaczenia, czy ktoś jest wybitnym aktorem czy reżyserem. Choć bardzo go szanuję i jestem jego wielkim fanem - wyjaśnił gubernator Kalifornii.
Polański trafił za kraty szwajcarskiego aresztu dokładnie tydzień temu. Na wybitnym polskim aktorze i reżyserze ciąży poważny zarzut. W 1977 uprawiał seks oralny i analny z 13-letnią wówczas Samanthą Geimer. Przed zakończeniem rozpoczętego przeciwko niemu postępowania karnego reżyser wyjechał do Francji, która nie ma umowy ekstradycyjnej z USA. Tam przez wiele lat skutecznie ukrywał się przed amerykańskim wymiarem sprawiedliwości.