- Cała Ameryka jest pogrążona w głębokiej żałobie. Po raz kolejny kieruję kondolencje do rodzin, których bliscy zostali zamordowani. To był akt czystego zła. Nie możemy się temu poddać. Musimy zrobić wszystko, by taki akt terroru nie miał więcej miejsca w Ameryce - mówił prezydent Trump.
Z wielkimi honorami podziękował policji i służbom, które interweniowały w akcji. Nazwał ich bohaterami, którzy sprawiają, że "każdy Amerykanin czuje się jeszcze bardziej dumny". Następnie prezydent wraz z małżonką Melanią udali się do szpitala, gdzie spotkał się z ocalałymi ofiarami. Złożyli im życzenia szybkiego powrotu do zdrowia, a potem spotkali się z lekarzami, którzy udzielali im pomocy. Podziękowali im za wspaniały wysiłek.