Oktoberfest to kolejna ofiara śmiercionośnego koronawirusa SARS-CoV-2. Decyzja podjęta przez Markusa Södera nie była łatwa. Premier Bawarii zdecydował się, by w tym roku odwołać Oktoberfest w Monachium, który jest organizowany od 1810 roku. Dożynki chmielne, bo tym właściwie jest impreza, która ściąga do Monachium miliony ludzi, ze względów bezpieczeństwa nie może się odbyć.
- Oktoberfest to największy i najpiękniejszy festyn ludowy na świecie - powiedział premier Bawarii. Do tej decyzji dołączył się również nadburmistrz Monachium, Dieter Reiter. Władze rozważyły wszystkie opcje, nie da się jednak przy takiej popularności festiwalu piwa, zachować bezpiecznej odległości, używanie maseczek również nie wchodziłoby w grę, szczególnie, że namioty na festiwalu są wypełnione po same brzegi. Jak w takich warunkach wypić piwo czy pałaszować tradycyjną golonkę? Nie sposób. Söder rozważał również zorganizowanie wydarzenia na mniejszą skale, ale odrzucił ten pomysł. - Oktoberfest odbędzie się jak należy albo wcale - skomentował.