17-letnia Charlize Zmuda zabita przez rekina tuż po ukończeniu szkoły. Świadkowie usłyszeli "przeszywający krzyk"
Mieszkańcy niektórych krajów muszą liczyć się z tym, że kiedy pójdą popływać w morzu czy w oceanie, już niestety nie wrócą na ląd. Bo chociaż szanse na to są niewielkie, to jednak w Egipcie, USA czy Australii zdarzają się ataki rekinów na ludzi i wiele z nich kończy się bardzo poważnymi obrażeniami lub śmiercią. Parę lat temu było głośno chociażby o przypadku z Egiptu, gdzie w jednym z kurortów rekin pożarł rosyjskiego turystę. Teraz doniesienia o innej tragedii napływają z Australii. Młoda dziewczyna zginęła w paszczy rekina na oczach przerażonych przyjaciół blisko wyspy Bribie. 17-letnia Charlize Zmuda z Brisbane cieszyła się pływaniem w oceanie zaledwie kilka dni po ukończeniu szkoły średniej. Świętowała z przyjaciółmi, a potem jak zwykle poszli na plażę. Pływanie było dla Charlize całym światem. Dziewczyna już jako ośmiolatka zaczęła kurs ratowniczki, pływała jak ryba. Niestety, miała strasznego pecha.
"Charlize była kochana przez wielu i była jak jasne światło, które wpłynęło na życie każdego, kogo spotkała"
Jak relacjonują 7News czy Daily Star, świadkowie usłyszeli na plaży Woorim "przeszywający krzyk" 17-latki. Początkowo myśleli, że można dostała się w jakiś wir wodny. Ale prawda była jeszcze gorsza. Młodą Australijkę dopadł rekin. Na miejsce przybyły służby. Queensland Ambulance Service potwierdziło po wydobyciu z wody ciała dziewczyny, że zmarła z powodu bardzo poważnych obrażeń górnej części ciała. Rodzina Charlize wydała oświadczenie, w któym wyraziła chęć, by uwaga wszystkich skupiła się teraz na "niesamowitym życiu, jakie przeżyła, a nie na okropnym sposobie, w jaki umarła"."Charlize była kochana przez wielu i była jak jasne światło, które wpłynęło na życie każdego, kogo spotkała" - pisze w sieci Renee Zmuda, krewna zmarłej 17-latki.
![Super Express Google News](https://cdn.galleries.smcloud.net/t/galleries/gf-AdoB-4fwi-WKnx_super-express-google-news-664x442-nocrop.jpg)