O tym, że Władimir Putin chorobliwie boi się o swoje życie wiadomo od dawna. Nikomu nie ufa, nikogo do siebie nie dopuszcza, a żeby spotkać się z nim osobiście, trzeba przejść szereg badań (w tym krwi i kału) oraz kwarantannę. Tym bardziej dziwi decyzja, jaką podjął kilka dni temu. Jak donoszą rosyjskie media państwowe, prezydent chce się w czwartek (7 lipca) spotkać z przywódcami Dumy Państwowej i poszczególnych partii. I nie byłoby w tym nic dziwnego - podobne spotkania odbywają się regularnie, tyle że wirtualnie. Tym razem jednak będzie inaczej.
Putin ustąpi ze stanowiska?
Jak dla rosyjskiej agencji informacyjnej TASS mówił Dmitrij Pieskow, rzecznik rosyjskiego prezydenta, spotkanie odbędzie na Kremlu, a Putin porozmawia z politykami "twarzą w twarz". Od razu pojawiły się spekulacje na temat powodów, dla jakich Putin chce spotkać się z przedstawicielami rządu osobiście. Czyżby miał zamiar przekazać komuś władzę?
CZYTAJ TAKŻE: Przyjaciel Putina zapowiada czystki w Europie. Zagrożona Polska? "Nadszedł czas!"
Co się szykuje na Kremlu?
Podległe Kremlowi media rozwiewają wątpliwości. Według ich informacji na spotkaniu zaplanowanym na 7 lipca mają zostać poruszone między innymi tematy "interakcji między organami władzy, realizacji prezydenckiego przesłania, wsparcia dla gospodarki, przebiegu »specjalnej operacji wojskowej« na Ukrainie oraz ochrony socjalnej wrażliwych segmentów populacji".
CZYTAJ TAKŻE: Brazylijską modelkę zabiły rosyjskie rakiety. Była snajperką w ukraińskiej armii