Dotychczas najwyższym drapaczem chmur w Ameryce, a przy okazji na całej zachodniej półkuli, był Willis Tower w Chicago. Tytuł ten odebrał wieżom World Trade Center w 1973 roku, dlatego ponowne wysunięcie się Nowego Jorku na czoło stawki po czterech dekadach ma wydźwięk symboliczny. Okazuje się, że decyzja o tym, czy nowojorski budynek ma zostać uznany za największy w Stanach, nie była wcale pewna, ponieważ międzynarodowa organizacja przyznająca tego rodzaju wyróżnienia od 8 listopada debatowała, czy należy blisko 125-metrową iglicę, która jest zamontowana na One World Trade Center, wliczyć do ogólnej wysokości budowli. Ostatecznie rada uznała, że to "element dopełniający architektoniczną ekspresję budynku" i został tam osadzony na stałe. Dzięki temu One World Trade Center zostanie zaprotokołowany z wysokością 541 metrów, podczas gdy chicagowska Willis Tower mierzy 442 metry. Obecnie najwyższym drapaczem chmur może się pochwalić Dubaj, tam bowiem znajduje się najwyższy budynek świata, ma on 828 metrów wysokości.
To my mamy najwyższy budynek w Stanach!
2013-11-14
3:00
W Nowym Jorku wszystko jest największe i najbardziej okazałe, a teraz mieszkańcy naszej metropolii znów mogą poszczycić się najwyższą budowlą w Stanach Zjednoczonych. Wreszcie udało się po 40 latach przegonić molocha z Chicago. We wtorek specjalna międzynarodowa organizacja Council on Tall Buildings and Urban Habitat (CTBUH) uroczyście ogłosiła, że to właśnie One World Trade Center będzie nosić miano najwyższego budynku w USA!