Według najstarszego instytutu badania opinii społecznej to Niemcy są najbardziej podziwianym krajem świata i to trzeci raz z rzędu. Co ciekawe drugie miejsce jest kwestią sporną - o nie walczą Stany Zjednoczone, Chiny i Rosja. Coroczna ankieta przeprowadzona przez Instytut Gallupa wzbudza sporo emocji, szczególnie, że w piątek sekretarz stanu USA, Mike Pompeo, stwierdził, że Stany Zjednoczone są „doskonale przygotowane” do przewodzenia wolnego świata w nowej rywalizacji ideologicznej z Komunistyczną Partią Chin. - Wieloletnia kanclerz Niemiec, Angela Merkel, kochana lub nienawidzona, była jednym z najbardziej przewidywalnych przywódców w bardzo niepewnych czasach zarówno w Europie, jak i globalnie - skomentował Mohamed Younis z Instytutu Gallupa.
Donald Trump wielokrotnie twierdził, że to dzięki jego administracji Stany Zjednoczone znów stały się szanowane na świecie, ale wyniki sondaży sugerują coś zupełnie odwrotnego. Owszem, Stany Zjednoczone były najbardziej podziwianym krajem na świecie przez każdy rok administracji Baracka Obamy, z wyjątkiem jednego (2011), ale potem ich popularność spadła o 18 punktów procentowych po objęciu urzędu przez Trumpa, po czym nieznacznie odzyskała nieco ponad 30 proc.
Badanie przeprowadzono w 2019 roku na tysiącach ankietowanych ze 135 krajów. USA w rankingu mogą jeszcze stracić ze względu na złe zarządzania kryzysem spowodowanym pandemią, a to właśnie USA są najbardziej dotknięte skutkami Covid-19.