Stojący niemal nad grobem Władimir Putin może nie doczekać swoich dni w spokoju. Coraz częściej pojawia się teoria, że trwają przygotowania do brutalnego obalenia jego rządów ze względu na niepowodzenia na froncie, a także przez to, do czego inwazja na Ukrainę doprowadziła Rosję. Wiele osób upatruje w ewentualnej śmierci rosyjskiego dyktatora zakończenia krwawej wojny, jednak brytyjski uczony, dr Robert Thornton z King's College London, który specjalizuje się w międzynarodowych konfliktach i kwestiach bezpieczeństwa, nie ma wątpliwości. "Jeśli dojdzie do zamachu stanu Putin zostanie zastąpiony przez kogoś bardziej zatwardziałego" - mówi dla "The Sun" i podaje nazwiska. Jako najbardziej prawdopodobnego nowego przywódcę Rosji wskazuje 70-letniego Aleksandra Bortnikowa, kierującego Federalną Służbą Bezpieczeństwa. "Rosjanom powiedziano, że są w stanie wojny z nazistami, więc ten, kto przejmie władzę, nie może nagle powiedzieć »poddajemy się i wycofujemy się z Ukrainy«. To byłoby jak przyznanie się do porażki. A żaden przywódca w Rosji nie byłby w stanie z tym żyć" - komentuje.
CZYTAJ TAKŻE: Putin dostanie ATAKU serca? Jego generałowie mają plan. Straszny scenariusz dla Ukrainy
Rosja użyje broni jądrowej?
Ekspert z Wielkiej Brytanii snuje straszne domysły. Jego zdaniem bowiem następca Putina może użyć taktycznej broni jądrowej, by wysłać Ukrainie jasny sygnał, że wojna trwa. Profesor nie widzi także możliwości pokojowego zakończenia tego konfliktu. "Jak to zrobić, w momencie, gdy według Rosjan Ukraińcy są nazistami, a Ukraińcy pokazują, że to właśnie Rosjanie zachowują się jak naziści?" - pyta.
CZYTAJ TAKŻE: Kadyrow spotkał się z Szojgu. Ich ustalenia niepokoją. Uwagę przykuwa jeden szczegół
Kim jest Aleksandr Bortnikow?
Bortnikow to dyrektor rosyjskiej FSB, co oznacza, że jest jedną z najważniejszych i najpotężniejszych osób w Rosji. Jak przypomina "The Sun", podobnie jak Putin jest byłym oficerem KGB. Panowie spotkali się po raz pierwszy w latach 70. ubiegłego wieku. Bortnikow ma straszną reputację. Z FSB uczynił coś na kształt państwa w państwie i stał się jego panującym okrutnie władcą. Uważa się, że Bortnikow był zaangażowany w otrucie polonem Aleksandra Litwinienki. W jednym z wywiadów uzasadniał i usprawiedliwiał także represje stalinowskie. Mówi się również, że próbuje kierować FSB w sposób do złudzenia przypominający czasy ZSRR.