„Ilu was tam jest?!” - zapytał po angielsku John Volanthen, gdy wraz z Richardem Stantonem dostrzegli w ciemnościach grupę przerażonych uczniów. „Trzynastu!” - odpowiedzieli uwięzieni. Na szczęście znali angielski i mogli porozumieć się ze swymi dobroczyńcami.
Volanthen i Stanton to dwóch wybitnych brytyjskich ekspertów od nurkowania jaskiniowego i ratownictwa. Kiedy usłyszeli o dramacie w Tajlandii, wsiedli w samolot i przybyli na miejsce. Dzięki ich doświadczeniu po 10 dniach bezskutecznych poszukiwań udało się namierzyć w skalnym labiryncie 12 uczniów i ich trenera, po czym zacząć akcję ratunkową.