Tom Cruise na rosyjskiej imprezie w Londynie w objęciach pięknej Rosjanki! Córka rosyjskiego polityka i eks żona handlarza diamentami zawróciła w głowie aktorowi
Tom Cruise już 15 lat temu rozwiódł się z Katie Holmes. Ich rozstanie wywołało wielki skandal i liczne plotki na temat sekretów tego małżeństwa oraz religii scjentologicznej, której gorliwym wyznawcą jest od lat Cruise. Od tamtej pory plotkowano niekiedy o romansach gwiazdora, ale nigdy nie potwierdził on żadnych doniesień tego typu. Ponoć spotykał się z Shakirą, Sofią Vergarą czy swoją koleżanką z "Mission: Impossible", Hayley Atwell. Czy teraz to też tylko plotki lub jedynie przelotna miłostka? Podobno nie! Uczestnicy pewnej imprezy na londyńskim Mayfair, która odbyła się 10 grudnia na Grosvenor Square, wygadali wszystko dziennikarzom Daily Mail. Otóż podobno na imprezie, pełnej zresztą rosyjskojęzycznych uczestników, bawił m.in. Tom Cruise. Nie był sam, bo towarzyszyła mu piękna Rosjanka z brytyjskim obywatelstwem! Kim ona jest? Podobno to emerytowana modelka Elsina Khayrova (36 l.) zawróciła w głowie gwiazdorowi "Mission impossible". Niemal dwukrotnie młodsza od Cruise'a piękność jest córką rosyjskiego parlamentarzysty i byłą żoną handlarza diamentami. „Byli nierozłączni, ewidentnie są parą” – zdradził Daily Mail jeden z gości. „Większość nocy spędził tańcząc z panią Khayrovą, ale w pewnym momencie po prostu rzucił się w sam środek grupy kobiet” - relacjonuje jakiś niedyskretny imprezowicz.
Kim jest Elsina Khayrova? Eks żona rosyjskiego oligarchy procesowała się o fontanny i torebki, a jej rozwód wywołał skandal
Modelka była wcześniej żoną rosyjskiego bogacza Dmitrija Tsetkowa, a ich wspólny majątek obejmował warte dziesiątki miliony dolarów posiadłości w Londynie, na Cyprze i w Dubaju. Latem gazety rozpisywały się o ich rozwodzie, podczas którego Elsinę oskarżono o ukrywanie przed mężem wartej pięć milionów złotych kolekcji markowych torebek. Rosyjska bogaczka spędziła w zeszłym roku sporo czasu w sądzie, ponieważ była jeszcze bohaterką afery remontowej. Sąd nakazał jej zapłacenie ponad pół miliona złotych firmie, która... instalowała fontanny w jej brytyjskim domu. Widocznie firma ta musiała korzystać z pośrednictwa sądu przy załatwianiu swojego wynagrodzenia. Elsina według "DM" tłumaczyła wówczas, że to nie jej wina, a prawie byłego męża. Cóż, to może być wyjątkowo barwna para! Trudno powiedzieć, kogo należałoby tutaj ostrzec przed kim...