Dokładnie 25 stycznia, czyli w czwartek, Tomasz Mackiewicz i Elisabeth Revol (38 l.) osiągnęli Nanga Parbat - tak wynika z relacji uratowanej Francuzki. A to oznacza, że Mackiewicz jest pierwszym w historii Polakiem, który zdobył ten ośmiotysięcznik zimą.
Ale droga na szczyt była wyboista i kręta. Mackiewicz, zanim pokochał wspinaczkę, jako nastolatek miał problemy z heroiną. W końcu po trzech latach walki uwolnił się z sideł nałogu, by stawiać pierwsze kroki na szczytach. I tak podczas zimowej ekspedycji 2010/2011 po raz pierwszy udał się do Pakistanu, by zdobyć Nanga Parbat. Później w każdym następnym roku próbował się wspinać wyżej i wyżej. Aż w końcu dopiął swego i zdobył swój ukochany szczyt razem z Revol.
Jednak to właśnie po tak wielkim sukcesie zaczęły się prawdziwe kłopoty. W trakcie zejścia prawdopodobnie załamała się pogoda. Wiatr szalał, temperatury dochodziły do minus 45 stopni. Mackiewicz miał odmrożenia, dostał ślepoty śnieżnej i choroby wysokościowej, nie mógł więc iść dalej. Wtedy to Revol zdecydowała, że zostawi go w namiocie, a sama zejdzie w dół. Teraz cały świat zadaje sobie pytanie - czy jest szansa dla Mackiewicza? Czy żyje? Co z żoną i trójką dzieci? I czy było warto.
Sprawdź: Nanga Parbat. Adam Bielecki: Nie mieliśmy żadnych szans pomóc Tomkowi