Do mordu doszło w małej miejscowości Bell. Don Spirit (51 l.) strzelał do dzieci w wieku od 3 miesięcy do 10 lat. Ich matka Sarah miała 28 lat. Po masakrze zabójca sam zadzwonił na policję, zanim odebrał sobie życie. Nie wiadomo jeszcze, co kierowało mężczyzną. Możliwe jednak, że to skutek niekończącej się traumy po tym, jak w 2001 roku śmiertelnie postrzelił na polowaniu 8-letniego syna. Sąd uznał wówczas to zdarzenie za wypadek.
Zobacz też: Okrutne morderstwo Marcina koło Morskiego Oka. Jak zabójcy zamordowali chłopca?
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail