Z powodu pandemii koronawirusa na całym świecie wprowadzono nakaz izolacji społecznej. Większość osób również pracuje zdalnie, a dzieci pobierają zdalnie naukę. W teorii powinno to zapewnić bezpieczeństwo, jednak w praktyce nie jest to takie oczywiste. "Moskowskij Komsomolec" donosi, że w sobotę bracia, którzy na co dzień uczęszczali do słynnej moskiewskiej szkoły baletowej, zapytali mamę, czy mogą się pobawić w swoim pokoju. Z ustaleń śledczych wynika, że dzieci bawiły się w Spider-Mana, który był jednym z ich ulubionych bohaterów.
Niestety, zabawa zakończyła się tragedią, gdyż chłopcy wypadli z okna 11. piętra. Mundurowi ustalili, że chłopcy nie wypadli w tym samym momencie, ale w odstępie 20-30 sekund. Prawdopodobnie jeden z braci próbował ratować drugiego, ale niestety także spadł. Według gazety ogromne znaczenie w tym wypadku odegrał stół, który stał pod oknem, gdyż najprawdopodobniej chłopcy wspięli się właśnie na niego i otworzyli okno.
Polecany artykuł:
W sprawie rozpoczęło się śledztwo, jednak według wstępnych informacji na parapecie nie było śladów poślizgnięcia. Dzieci spadły też w pewnej odległości od budynku.
Tragiczną śmiercią dzieci ma zająć się rosyjska komisja śledcza. Aktualnie matce chłopców grozi zarzut spowodowania śmierci w wyniku zaniedbania.