7-latka zmarła podczas zabawy balonikami. Tragedia na urodzinach
Do koszmarnej śmierci doszło 1 października. W domu Channy Kelly z Clinton w Tennessee zapanowała kilka dni wcześniej radość. Jej córeczka Alexandra († 7l.) obchodziła 27 września swoje urodziny. Kobieta udekorowała z tej okazji pokój napełnionymi helem balonami. Mała jubilatka zapytała w pewnej chwili swoją mamę, czy może je poprzebijać. Jak wynika z relacji matki dziecka, przypilnowała swojej córki, a gdy został jej do przebicia ostatni balon w kształcie cyfry 7, poszła się na chwilę zdrzemnąć.
Po przebudzeniu rzeczywistość okazała się być najgorszym koszmarem. Malutka Alex leżała twarzą do ziemi z głową, wokół której owinął się przekłuty balon. Nie dawała znaku życia. Kelly natychmaista zaczęła reanimować swoją córkę i wezwała pogotowie. Mimo wysiłków medykom nie udało się ocalić 7-latki. Pogrążona w smutku matka opisała całe zajście w mediach społecznościowych przestrzegając innych rodziców przed zagrożeniem.
Nie jest do końca jasne jak doszło do tej tragedii. Jak dowiadujemy się z artykułu dziennika nypost.com śmoierć mogła nastąpić w wyniku uduszenia lub zatrucia helem. Kwestię śmierci dziecka ma wyjaśnić sekcja zwłok. Śledztwo w sprawie prowadzi lokalna policja.