Jak donosi "Daily News", do dramatu doszło w apartamencie znajdującym się przy W. 140th St. w Harlemie - w momencie, kiedy trójka dzieci bawiła się, wchodząc do wnętrza rozkładanego mebla. Dzieci były pozostawione pod opieką Mohameda Barry (50 l.), który był przyjacielem ich matki. Mężczyzna zamiast opiekować się dziećmi, opuścił na chwilę mieszkanie, w którym bawiły się Aissante Diallo (3 l.) i dwie dziewczynki w wieku 5 i 10 lat. Malutka Aissante wraz ze swoją starszą koleżanką weszła do wnętrza kanapy... Gdy starszej udało się jakoś wydostać ze środka, to młodsze dziecko nie miało tyle siły i się udusiło.
Zobacz: Udusił żonę na oczach dzieci
Mężczyzna, który miał się opiekować dziewczynkami, wrócił do domu i zastał nieprzytomną Aissante Diallo. Natychmiast wezwał policję i służby ratunkowe. Dziewczynkę zabrano do Harlem Hospital. Niestety, tuż po przewiezieniu do szpitala medycy stwierdzili jej zgon. Sąsiedzi byli przerażeni śmiercią bezbronnego i niewinnego dziecka. - Tego sobie nie można wyobrazić. Ta malutka dziewczynka po prostu udusiła się na śmierć - powiedziała ze łzami w oczach sąsiadka rodziny. Nieodpowiedzialny Mohamed Barry został oskarżony. Teraz za swoją bezmyślność odpowie przed wymiarem sprawiedliwości.