Tragedia w New Jersey. Żywcem spaliła swoje dziecko

Pierwsze płomienie ognia zauważył sąsiad. – Podszedłem do okna i zauważyłem ogień w sąsiednim domu. Zaniepokoiłem się, i wezwałem straż pożarną. Nigdy nie przypuszczałem, że tam płonie żywcem dziecko – opowiadał policjantom Dave Joseph, sąsiad kobiety.

Kiedy służby ratunkowe przyjechały na miejsce ich oczom ukazał się straszliwy widok.

- To istny koszmar, nie mogę się otrząsnąć po tym, co zobaczyłem – dodaje Joseph. Maluszek został przewieziony do St. Christopher's Hospital. Niestety, w wyniku dotkliwych obrażeń ciała dwie godziny później dziecko zmarło. Bezduszna matka została aresztowana i oskarżona o podpalenie swojego maleństwa i zabójstwo. Obecnie prokuratura w Burlington prowadzi postępowanie w sprawie i przeprowadza sekcję zwłok dziecka.