"Nie mogę uwierzyć, że piszę te słowa, ale moja ukochana Dani - moja najlepsza przyjaciółka, moje wszystko i jeszcze więcej, miłość mojego życia - odeszła we wczesnych godzinach sobotniego poranka, 18 czerwca" - napisał Tom Mann, finalista popularnego show muzycznego X Factor. W dniu, w którym nagle zmarła jego ukochana Dani Hampson, mieli się pobrać. Wszystko było przygotowane, to miała być piękna ceremonia w Londynie. Jak podaje "The Sun", 34-letnia tancerka, której sławę przyniosły występy ze Spice Girls i udział w teledysku do utworu Harry'ego Stylesa, na nic nie chorowała. "Czuję się, jakbym wypłakał ocean łez. Nigdy nie dotarliśmy do ołtarza, nie mogliśmy złożyć ślubów, ani zatańczyć naszego pierwszego tańca, ale wiem, że wiesz, że byłaś całym moim światem i najlepszym, co mnie kiedykolwiek spotkało Danielle" - napisał we wzruszającym pożegnaniu zdruzgotany wokalista.
"Obiecuję, że będzie wiedział, jaką miał niesamowitą mamusię"
Narzeczeni wychowywali razem 8-miesięcznego syna, Bowiego. "Nie wiem, jak to zrobić, ale muszę zebrać siły ze względu na naszego małego chłopca. (...) Obiecuję, że zrobię wszystko, aby wychować Bowiego tak, jak zawsze chcieliśmy. Obiecuję ci, że będzie wiedział, jak niesamowita była jego mamusia" - te słowa Manna łamią serce.
CZYTAJ TAKŻE: Setki milionów za Nobla - to rekord! Dmitrij Muratow przekaże pieniądze na piękny cel
Śmierć Dani Hampson - co się stało?
Para próbowała wziąć ślub trzy razy - dwa poprzednie nie udały się ze względu na pandemię koronawirusa. Pierwotnie mieli zamiar się pobrać 25 września 2020 roku. Nie wiadomo jak i dlaczego Dani Hampson zmarła.
CZYTAJ TAKŻE: To on jest najbardziej atrakcyjnym mężczyzną na świecie. Po piętach depcze mu Wiedźmin