- Jedyna w swoim rodzaju. Czuję jakbym zaledwie wczoraj ją widziała... Nie mogę powstrzymać łez - napisała pod zdjęciem Sylwii na Facebooku jej koleżanka. Sylwia Rajchel była studentką Uniwersytetu Medycznego Lublinie. Chciała pomagać ludziom. Do Hiszpanii pojechała w ramach wymiany zagranicznej Erasmus. Przygoda jej życia zamieniła się w horror.
Zobacz: Polska studentka zrobiła SELFIE i... zginęła! Tragiczna śmierć w Hiszpanii!
Zanim zdążyła opuścić Polskę, przyjaciele już za nią tęsknili. "Wracaj szybko!" - pisali na Facebooku. Sylwia tymczasem żartowała: "Postaram się, ale nigdy nic nie wiadomo...". Teraz, gdy tej energicznej i pełnej życia dziewczyny nie ma już wśród nas, jej słowa sprawiają, że włos jeży się na głowie. Pisząc "nigdy nic nie wiadomo", Sylwia z pewnością nie spodziewała się, że jej niewinny wpis znajdzie odzwierciedlenie w najczarniejszym ze scenariuszy.
Zobacz też: TRAGICZNE w skutkach selfie. Zrobili sobie zdjęcie i ZGINĘLI! [GALERIA]
Sylwia Rajchel zginęła w miniony weekend. Polska studentka wybrała się na wycieczkę do Sewilli. Chciała zrobić sobie zdjęcie z mostem Triany w tle. Dziewczyna najprawdopodobniej potknęła się o murek, po czym spadła na kamienisty brzeg rzeki.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail