W niedzielę w mieście San Cristobal de Las Casas w stanie Chiapas w Meksyku zamordowano katolickiego księdza, który stanowczo protestował przeciwko przemocy karteli narkotykowych i działał na rzecz praw rdzennych społeczności. 50-letni Marcelo Perez został zabity tuż po odprawianej przez siebie mszy św. Jak przekazywał na początku tygodnia dziennik "El Sol de Mexico", ksiądz jechał samochodem, gdy nagle zajechali mu drogę bandyci na motorze i zaczęli oddawać strzały. Kule trafiły go co najmniej czterokrotnie. Ksiądz zginął na miejscu. We wtorek odbył się jego pogrzeb - pożegnało go około 2 tysięcy wiernych.
Meksyk. Wyznaczyli nagrodę za głowę księdza. W końcu go zabili
Perez od dekad otwarcie przeciwstawiał się działaniom karteli narkotykowych i bronił praw Tzotzilów, rdzennej społeczności z rodziny Majów, z której sam się wywodził. Wielokrotnie otrzymywał groźby. "W wielu miejscowościach i społecznościach przemocy już nie można wytrzymać. Jest wielu zabitych, wielu przesiedlonych (…) Ludzie chronią się na wzgórzach. To niepokoi. Przestępczość zorganizowana rekrutuje młodzież, a młodzi ludzie są w niebezpieczeństwie. Walczyłem przeciwko niesprawiedliwości, walczymy o pokój (…) wyznaczyli nagrodę za moją głowę. 150 tysięcy, 400 tysięcy, milion pesos, ale żyjemy pod ochroną Boga. Jest wiele przemocy, ale dalej budujemy pokój. Chiapas to bomba zegarowa. Jeśli nie zostaną podjęte środki, zostanie poddany, zniewolony przez przestępczość zorganizowaną" - mówił Perez w wywiadzie, jakiego udzielił zaledwie nieco ponad dwa miesiące temu.
Zabił księdza, został zatrzymany
We wtorek zatrzymano mężczyznę podejrzanego o zabójstwo księdza Marcelo Pereza – poinformował gubernator stanu Rutillo Escandon. "Moje uszanowanie dla kierownictwa wymiaru sprawiedliwości, które poinformowało mnie, że zatrzymany został bezpośredni sprawca zabójstwa księdza Marcelo" - napisał w serwisie X. Podejrzanego Edgara N. wyśledzono dzięki nagraniom z monitoringu oraz zeznaniom świadków. Został zatrzymany w mieście San Cristobal de las Casas.