Jak ustalono, ogień pojawił się w trakcie przepompowywania paliwa z jednego statku na drugi. W pewnym momencie doszło do eksplozji, przez co oba statki (najprawdopodobniej gazowce) stanęły w ogniu.
Wstępne raporty sugerują, że statki pływające pod banderą Tanzanii wiozły ładunek skroplonego gazu ziemnego.
Armatorami obu jednostek jest rosyjska firma Rosmorrieczfłot. Załogę jednego statku tworzyło 17 ludzi: dziewięciu obywateli Turcji i ośmiu obywateli Indii, a drugiego 14 osób: po siedmiu obywateli Turcji i Indii.
Choć początkowo agencja Interfax informowała, że w wyniku wybuchu i pożaru nikt nie zginął, to po godz. 18 rosyjskie Ministerstwo Transportu podało jednak, że co najmniej 10 członków załóg statków ogarniętych pożarem straciło życie. Następnie po godz. 21 podano, że znaleziono 11 ciał, a 3 innych marynarzy prawdopodobnie utonęło.
Dyrektor przedsiębiorstwa Krymskie Porty Morskie Aleksiej Wołkow powiedział agencji TASS, że incydent nie ma żadnego wpływu na żeglugę w Cieśninie Kerczeńskiej.