Tragiczny weekend na nowojorskich drogach

2015-07-14 2:00

Do dwóch śmiertelnych wypadków doszło podczas minionego weekendu na nowojorskich ulicach. Pierwszy z nich miał miejsce w niedzielę na State Parkway na Bay Shore. Jak donosi „Daily News” w samochód prowadzony przez kobietę uderzył inny rozpędzony pojazd, którego kierowca znajdował się pod wpływem alkoholu.

Najnowsze z działu

Wojna na Ukrainie

Putin ma tajemniczą broń? "Wróg nic o tym nie wie"

Rodzina królewska

To królowa naprawdę myślała o Meghan Markle! Tajne śledztwo na Wyspach

Nazwałbyś tak pupila?

Te imiona dla psów są najmodniejsze! Będziesz zaskoczony

Szok na salonach

Dziewczyna Bonda romansuje z synem żony następcy Castro! Nie uwierzysz

Jest wideo!

Obudził się tuż przed kremacją! "Ta sytuacja była cudem"

W wyniku wypadku samochód, którym podróżowała rodzina, stanął w płomieniach. Kobieta nie czekając na przybycie karetki pogotowia, usiłowała wyciągnąć z płonącego samochodu swoich bliskich. Niestety, mimo jej heroicznej walki, nie udało jej się uratować bliskich. W wypadku samochodowym zginęli Ancio Ostane (37 l ) i dwoje dzieci: Andy (8 l.) i Sephora (4 l.). Pijany sprawca wypadku to 24-letni mężczyzna, który zwiał z miejsca tragedii nie udzielając pomocy ofiarom. Do kolejnej tragedii na nowojorskich ulicach doszło w poniedziałek rano. Jak informuje NBC News śmierć w wypadku samochodowym poniosła jedna osoba w pobliżu Barclays Center na Brooklynie. Według informacji przekazanych przez FDNY dwie osoby w stanie krytycznym trafiły do pobliskiego szpitala. Na ruchliwym skrzyżowaniu, gdzie doszło do śmiertelnego wypadku, zebrał się tłum gapiów, utrudniający policji i służbom ratunkowym zapanowanie nad tragiczną sytuacją. Trwa dochodzenie mające ustalić przyczynę wypadku.