Nowe ustalenia w sprawie tragicznego wypadku na Słowacji. Mercedesem, który brał udział w ulicznym wyścigu zakończonym tragicznym wypadkiem na drodze pod Nowym Kubinem, kierował 26-letni dziennikarz motoryzacyjny, a samochód został przez niego wypożyczony od firmy Mercedes-Benz Polska w ramach testów. "Jeszcze nigdy nie doświadczyliśmy takiej brawury jazdy naszym autem użyczonym dziennikarzowi" - stwierdzili przedstawiciele firmy.
Tragedia wydarzyła się 30 września. Trzy luksusowe samochody na polskich tablicach rejestracyjnych pędziły drogą. Nagle podczas wyprzedzania zza zakrętu wyłoniła się Skoda. Kierowcy Mercedesa i Ferrari zdążyli zjechać na swój pas, kierowca Porsche najpierw uderzył w tył Ferrari, a potem zderzył się czołowo ze Skodą. Kierujący nią 57-letni mężczyzna zmarł w drodze do szpitala, jadący z nim żona i syn odnieśli niegroźne obrażenia. Polacy zostali zatrzymani, a policja wnioskuje do sądu o tymczasowy areszt. Kierowcy Porsche grozi do pięciu lat więzienia, pozostałym kierowcom od sześciu miesięcy do trzech lat.