– Stan trójki dzieci jest niestety krytyczny, ale lekarze robią wszystko co w ich mocy. Pozostali uczniowie mają na szczęście lżejsze obrażenia, ale wciąż poważne – poinformował rzecznik burmistrza miasta Grant Brown. Do wypadku doszło we wtorek po południu na dorocznej paradzie z okazji Mardi Gras. Jak zawsze prowadziła ją na czele szkolna orkiestra dęta. Za nią szli inni oraz jechały samochody będące częścią parady. W pewnym momencie jadący za młodzieżą ford z nieznanych przyczyn przyspieszył i wjechał prosto w orkiestrę. – Nie wiemy na razie dlaczego, ale nic nie wskazuje, że zrobił to umyślnie. Mamy do czynienia z bardzo tragicznym wypadkiem. W całym tym nieszczęściu możemy mówić też o cudzie, bo w orkiestrze maszerowało około stu dzieci – mówił na konferencji Brown. Z relacji świadków wypadku wynika, że wszystko działo się bardzo szybko i było przerażające. Niektóre dzieci były ciągnięte pod kołami przez kilak metrów a inne odrzucane na boki.
Tragiczny wypadek na paradzie w Alabamie. 73-latek rozjechał 12 uczniów
Tragiczny wypadek na kończącej karnawał paradzie Gulf Shores w Alabamie. Dwunastu uczniów trafiło do szpitala, po tym jak maszerującą ulicą szkolną orkiestrę wjechał rozpędzony Ford Expedition, za kierownicą którego siedział 73-letni kierowca. Wiek rannych dzieci to od 12 do 17 lat.