Horror przy polskiej granicy. Jedna osoba zginęła na autostradzie w wypadku z udziałem czołgu
Do koszmarnego zdarzenia doszło w sobotę, 4 maja, przy polskiej granicy z Czechami.
- Doszło do wypadku na autostradzie D1 przy granicy z Polską. W wyniku zdarzenia życie straciła jedna osoba, druga w stanie ciężkim trafiła do szpitala. Z informacji, które mamy na ten moment wynika, że w wypadku brały udział dwa samochody ciężarowe - przekazał w rozmowie z "Super Expressem" aspirant Michał Tomanek, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach.
Na miejscu wypadku lądował śmigłowiec ratowniczy, jednak mimo prób reanimacji, życia jednej osoby nie udało się uratować.
Osoba ciężko ranna została wprowadzona w śpiączkę farmakologiczną i przetransportowana do szpitala Uniwersyteckiego w Ostrawie. Do tej samej placówki trafiła także druga, lżej ranna osoba, mająca obrażenia nogi. W akcji ratowniczej uczestniczył śmigłowiec z Ostrawy oraz załogi karetek z Bogumina, Orłowej. Według agencji CTK, pierwsi ratownicy medyczni pojawili się na miejscu katastrofy w siedem minut od otrzymania wezwania.
Czeska policja na platformie X podała prawdopodobną przyczynę dramatycznej w skutkach kolizji.
- Według wstępnych informacji, kierowca ciągnika przewożącego czołg zatrzymał się na prawym pasie, za nim zatrzymał się samochód osobowy i wtedy wjechała w niego laweta przewożąca samochody osobowe - przekazali czescy policjanci w mediach.
Droga w kierunku Polski ma być całkowicie zablokowana co najmniej do godz. 14:00, obecnie cały pas w kierunku Katowic jest wyłączony z ruchu. Na miejscu działają czeskie służby, a ruch jest przekierowany węzłem Bogumin przez przejście graniczne na DK 78 w Chałupkach.
TU ZOBACZYCIE ZDJĘCIA Z INNEGO TRAGICZNEGO ZDARZENIA. W BMW SPŁONĘŁY TRZY OSOBY:
Polecany artykuł: