Jak podaje „Daily News”, do tragedii doszło na parkingu znajdującym się przy 220 Drake Ave. W wtorek o 4:30 pm. Według świadków, kobieta prowadziła Forda SUV i w pewnym momencie wypadło z niego dwoje dzieci. – Najwyraźniej nie zauważyła, że drzwi pojazdu się nie zamknęły i w momencie robienia ostrego manewru maluchy wypadły z auta. A kiedy cofała przejechała po nich – relacjonował Jeycof Carrion, świadek tragicznych zdarzeń.
Jak poinformował Myron Joseph, sierżant policji z New Rochelle, w wyniku wypadku śmierć poniosła 10-letnia dziewczynka, a zaprzyjaźniony z rodziną 12-letni chłopiec został poważnie ranny. Lekarze jednak oceniają jego stan jako stabilny. Kobieta, cieszyła się dobrą opinią wśród sąsiadów. – Ona tak bardzo kochała swoje dzieci, zawsze była uśmiechnięta i z radością patrzyła jak rosną jej pociechy. Często się nimi opiekowała – powiedziała sąsiadka rodziny. – To straszna tragedia. Nie zostało nam teraz nic innego jak modlić się za dusze dziewczynki – dodała. Według wstępnych ustaleń to tragiczny wypadek. Jak podaje policja do podobnego incydentu ze skutkiem śmiertelnym doszło rok temu w Stamford, w Connecticut. Tam samochód śmiertelnie potrącił 3-letnią dziewczynkę w momencie kiedy jej matka wyciągała zakupy z pojazdu.