Trójka dzieci poszła do wesołego miasteczka i zniknęła! 14-latka, 9-latka i 7-latek nie wrócili na noc. Teraz nastąpił przełom w sprawie
Troje dzieci, z których najmłodsze ma tylko siedem lat, zaginęło po całodniowym pobycie w wesołym miasteczku i nie wróciło do domów na noc! Taka wiadomość obiegła wczoraj, 18 czerwca po południu brytyjskie media. Zaginięcie dzieci budzi zawsze szczególny niepokój, tym bardziej trójki naraz. Wiadomo było tylko tyle, że najstarsza Khandi (14 l.) oraz rodzeństwo Amelia (9 l.) i Malik (7 l.) poszli razem do Thorpe Park i spędzili tam dzień, a potem zniknęli. Gdy zgłoszono ich zaginięcie w poniedziałkowy wieczór 17 czerwca, policja w całym kraju została postawiona na równe nogi, następnego dnia powiadomiono media. Wkrótce pojawiły się nowe informacje.
"Wszyscy odczuwamy ulgę, że odnaleziono ich całych i bezpiecznych. Otrzymaliśmy ogromną ilość informacji oraz wsparcia"
Dzieci były widziane na stacji kolejowej i pojawiły się podejrzenia, że pojechały same do Londynu. Na szczęście po paru godzinach okazało się, że to prawda. Cała trójka została odnaleziona cała i zdrowa właśnie w Londynie. Oby każde zaginięcie dzieci kończyło się w taki sposób! „Nasi funkcjonariusze i personel niestrudzenie pracowali, aby zlokalizować tę trójkę i wszyscy odczuwamy ulgę, że odnaleziono ich całych i bezpiecznych. Otrzymaliśmy ogromną ilość informacji oraz wsparcia zarówno ze strony społeczeństwa, jak i mediów, dlatego chcielibyśmy podziękować wszystkim, którzy przekazali informacje i udostępnili nasz apel” - podała policja z North Surrey. Wszystko wskazuje na to, że dzieci wybrały się na nielegalną eskapadę, która mimo spędzenia całej nocy poza domem skończyła się dla nich pomyślnie.