Bliscy współpracownicy Trumpa zdradzają jego plany. Tak chciałby dogadać się z Putinem?
"Zakończę wojnę w 24 godziny, jeśli zostanę prezydentem" - wielokrotnie przechwalał się Donald Trump. Podkreślał, że gdyby to on, a nie Joe Biden w 2022 roku stał na czele Stanów Zjednoczonych, to żadna wojna na Ukrainie nigdy by nie wybuchła. Co ma na myśli? Jak chciałby zakończyć konflikt? Teraz na ten temat pisze portal Politico, powołując się na ekspertów do spraw polityki zagranicznej zbliżonych do Donalda Trumpa "wtajemniczonych w jego myślenie".
Były prezydent byłby "otwarty na coś takiego, jak wykluczenie ekspansji NATO i wykluczenie powrotu do granic Ukrainy z 1991 r."
Jak się okazuje, Trump mógłby obiecać Putinowi coś, na co Ukraina na pewno nie chciałaby się zgodzić. Zwłaszcza to, że kraj ten nigdy nie wstąpi do NATO. Były prezydent byłby "otwarty na coś takiego, jak wykluczenie ekspansji NATO i wykluczenie powrotu do granic Ukrainy z 1991 r." - przekazuje źródło cytowane przez Politico. Trump chce też zmniejszyć zaangażowanie USA w NATO i zmusić europejskich partnerów do dużego zwiększenia wydatków na obronność.