Czy Donald Trump (75 l.) zostanie laureatem Pokojowej Nagrody Nobla? Jest to możliwe, bo jego nominacja nie została cofnięta nawet po wydarzeniach na Kapitolu. Jeszcze we wrześniu wysunął ją Christian Tybring-Gjedde, skrajnie prawicowy norweski polityk. - Myślę że on zrobił więcej dla pokoju między narodami niż większość innych nominowanych, Komisja powinna patrzeć na fakty i na ich podstawie go osądzać, a nie na podstawie tego, jak czasami się zachowuje - powiedział Tybring-Gjedde. Trump ma jednak niemałą konkurencję. W gronie nominowanych do tegorocznej Pokojowej Nagrody Nobla znaleźli się także ekologiczna działaczka Greta Thunberg, rosyjski opozycjonista Aleksiej Nawalny oraz Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) za program COVAX, który ma zapewniać sprawiedliwy dostęp do szczepionek na koronawirusa.
NIE PRZEGAP: Królowa brytyjska UJAWNIA. To stanie się LATEM. Brytyjska rodzina królewska
Inni nominowani to m.in. Stowarzyszenie Sędziów Polskich "Iustitia" i Swietłana Cichanouska wraz z dwiema innymi białoruskimi działaczkami opozycyjnymi, a nawet ruch Black Lives Matter mimo zdecydowanie mało pokojowych zamieszek, jakie wywoływali w USA niektórzy jego zwolennicy. Szanse Trumpa są mizerne, czego on sam na pewno żałuje. Podobno jest potężnie zadłużony, może go wkrótce czekać kosztowny rozwód, a do tego ma na karku prokuratora badającego jego interesy. Ale wobec tego wszystkiego marne 1,25 milionów dolarów - bo tyle otrzyma laureat Pokojowej Nagrody Nobla - to kropla w morzu potrzeb.