Co zrobi Trump, jeśli Putin nie zgodzi się na zawieszenie broni? Zełenski: "Będą silne kroki wobec strony rosyjskiej"
Świat nadal czeka na jasną odpowiedź Rosji w sprawie zawieszenia broni. Spotkanie delegacji amerykańskiej i ukraińskiej w Arabii Saudyjskiej 11 marca zakończyło się zawarciem porozumienia. "Ukraina wyraziła gotowość przyjęcia propozycji USA dotyczącej wdrożenia natychmiastowego, tymczasowego 30-dniowego zawieszenia broni" - głosiło oświadczenie po szczycie. "Piłka jest po stronie Rosji" - dodał sekretarz stanu Marco Rubio. "Do tanga trzeba dwojga" - mówił Trump, uznając, że zgoda Putina na zawieszenie broni oznaczałaby przebycie "75 proc. drogi do pokoju". Na razie Kreml milczy. Nie wyraża gotowości do wstrzymania ognia. Według Zełenskiego Trump nie przyjmie jednak biernie ewentualnej odmowy Rosji i będzie naciskał na Putina, tak samo jak naciskał na Zełenskiego, wstrzymując wsparcie wojskowe i wywiadowcze dla Ukrainy, po czym wznawiając je po sukcesie ponownych negocjacji.
"Nie wiem, szczegółów jeszcze nie znam, ale mówimy o sankcjach i, odpowiednio, wzmocnieniu Ukrainy"
Pytany w Kijowie przez dziennikarzy o to, co się wydarzy, jeśli Putin nie podpisze porozumienia, Wołodymyr Zełenski odpowiedział: "Będą silne kroki wobec strony rosyjskiej. Rozumiem, że możemy oczekiwać na silne kroki. Nie wiem, szczegółów jeszcze nie znam, ale mówimy o sankcjach i, odpowiednio, wzmocnieniu Ukrainy. "Jakie są szanse? Zobaczymy" – podkreślił, cytowany przez agencję Interfax-Ukraina. Tymczasem sekretarz stanu USA Marco Rubio poinformował dziś, w środę 12 marca, że Stany Zjednoczone jeszcze tego samego dnia skontaktują się z Rosją w tej sprawie. "Wszyscy z niecierpliwością czekamy na odpowiedź Rosji i stanowczo wzywamy ją do zakończenia działań wojennych" – powiedział Rubio w Irlandii.
