Po dziesięciu minutach zapomina, o czym opowiadał i mówi to jeszcze raz, ma napady wściekłości i zachowuje się w dziecinny sposób. To tajemnica Poliszynela, że umysł prezydenta jest w coraz gorszym stanie – przekonuje Michael Wolff, autor książki „Ogień i furia. Biały Dom Trumpa”. Otoczenie przywódcy plotkuje, że podobnie jak jego ojciec, cierpi on na zanik pamięci. Przypuszczenia te potwierdził były pracownik Białego Domu Joe Scarborough (55 l.), stwierdzając, iż próbował dwukrotnie napisać o tym problemie w „The Washington Post”, ale redakcja odmówiła publikacji tekstów.
ZOBACZ TEŻ: Ivanka Trump ujawnia sekret prezydenta USA: WYCIĄŁ sobie łysinę
Tymczasem Trump ma o sobie jak najlepsze zdanie. Na Twitterze nazwał niedawno siebie… geniuszem. Amerykanie nie zgadzają się z tym – według sondażu dla Quinnipiac University 69 proc. obywateli uważa prezydenta za niezrównoważonego psychicznie.