Donald Trump przywraca do służby w armii USA żołnierzy, którzy zostali z niej wydaleni za odmowę przyjęcia szczepionki na koronawirusa
Donald Trump wciąż podpisuje nowe rozporządzenia wykonawcze, które zmieniają Amerykę - według jednych na lepsze, zdaniem innych na gorsze. Najnowsze decyzje prezydenta USA dotyczą między innymi szczepionek na koronawirusa. Dziś już nikt nie pyta nas o "paszport covidowy", o noszeniu maseczek na ulicy i zamykaniu lasów zdążyliśmy prawie zapomnieć, a tymczasem dawne covidowe obyczaje nadal mają wielki wpływ na amerykańską armię. Czy raczej miały aż do teraz. W latach 2021-2023 ci żołnierze, którzy z różnych względów nie chcieli przyjąć szczepionki przeciwko koronawirusowi, byli wydalani ze służby. Sprawa dotyczy 8 tysięcy osób. Choć w 2023 obowiązek szczepień został zniesiony jeszcze w 2023 roku, to do służby powróciło zaledwie 43 spośród tych żołnierzy. Teraz Donald Trump chce to zmienić jednym z trzech nowych dekretów, które podpisał podczas lotu Air Force One z Florydy do Waszyngtonu.
Każdy zwolniony w latach 2021-2023 żołnierz "otrzyma przeprosiny, zaległy żołd i utracony stopień"
Rozporządzenie Trumpa obejmie żołnierzy służby czynnej lub rezerwy, którzy zostali wyrzuceni ze służby za nieprzyjęcie szczepionki przeciwko Covid-19 za czasów administracji Joego Bidena i Kamali Harris. Żołnierze będą mieli przywrócone swoje rangi sprzed wyrzucenia z wojska i dostaną zaległe wynagrodzenia. Sekretarz obrony Pete Hegseth zapewniał, że każdy zwolniony w latach 2021-2023 żołnierz "otrzyma przeprosiny, zaległy żołd i utracony stopień". Przeciwnicy wyrzucania z wojska za brak szczepienia podkreślali, że był to zły pomysł m.in. z powodu i tak rekordowo niskiego zainteresowania służbą wśród młodych Amerykanów. "Podczas najgorszego kryzysu rekrutacyjnego w pięćdziesięcioletniej historii sił wyłącznie ochotniczych Joe Biden wyrzucił żołnierzy z naszego wojska z powodu nielegalnego nakazu" — powiedział senator Jim Banks dla New York Post.