Aktu tego dokonał pracownik Twitter Inc., który w czwartek pożegnał się z internetową korporacją. Tuż przed odejściem zablokował konto prezydenta. Prezydent przestał "ćwierkać" na 11 minut, bowiem po takim czasie pracownicy zorientowali się i odpalili prezydenckie konto. Donald Trump jest bardzo aktywny na Twitterze. Zwłaszcza od 2016 roku, kiedy jeszcze w czasie kampanii atakował przeciwników, a teraz jako prezydent wyraża swoje opinie na temat wprowadzanych zmian w polityce i najróżniejszych wydarzeń. Jak choćby podziękowanie Polsce za wspaniałą gościnę.
Przedstawiciele Twitter Inc. potwierdzili, że blokada to sprawka pracownika działu "customer-support", który tego dnia odchodził z pracy. Tymczasem w piątek rano prezydent Trump "zaćwierkał" o incydencie: "Moje konto na Twitterze zostało zablokowane na 11 minut przez ogarniętego złością pracownika. Czas najwyższy, żeby słowo poszło w świat i wywarło wpływ".