– To człowiek z zasadami. Polityk prowadzący działania konieczne a nie takie, które się podobają lub których chcą pewne grupy. Mówi co myśli, nie boi się podejmowania trudnych, często niepopularnych decyzji. Taka osoba to świetny szef personelu, który rozstawi odpowiedni strategię i działania albo prokurator, który nie będzie siedział u nikogo w kieszeni, bo jest twardy i ma zasady – mówił Trump w audycji radiowej u Hugh Hewitta. – Jego poparcie, i to tak wczesne, kiedy wszyscy się bali, bardzo dużo dla mnie znaczy. Różne inicjatywy jakich się podejmuje, aby wesprzeć mnie są bardzo efektywne. Cenię go jako człowieka, przyjaciela i polityka. Na mojej liści ludzi, z którymi chcę współpracować on jest na szczycie – dodał republikanin. Przyznał jednocześnie, że z walorami jakie posiada Chris Christie wolałby go jednak jako szefa swojego personelu.– Czułbym się bezpiecznie – skwitował zapytany dlaczego. Póki co na ostateczne decyzje trzeba jeszcze poczekać. Na razie przed nami jeszcze konwencje partyjne, w czasie których ogłoszone zostaną oficjalnie kandydatury.
Trump szykuje fuchę dla gubernatora New Jersey. Christie szefem personelu w Białym Domu?
Oto jak zrekompensuje się Chrisowi Christie otwarte i odważne poparcie dla Donalda Trumpa. Republikanin ma dla niego niezłą fuchę. Jeżeli zostanie prezydentem Stanów Zjednoczonych to mianuje go swoim Chief of Staff czyli szefem personelu w Białym Domu albo prokuratorem generalnym.