Sekretarz stanu USA ujawnia kulisy rozmów
W programie "Meet the Press" Marco Rubio odniósł się do internetowego wpisu prezydenta Trumpa, który zasugerował możliwość nałożenia sankcji na Rosję, argumentując to "podpuszczaniem" ze strony Władimira Putina i brakiem chęci powstrzymania wojny. Rubio wyjaśnił, że Trump wciąż wierzy w sukces dyplomatycznych wysiłków.
– W chwili, gdy zaczynasz robić takie rzeczy (nakładać sankcje), odchodzisz od tego. Skazujesz się teraz na kolejne dwa lata wojny i nie chcemy, żeby to się stało – powiedział szef dyplomacji USA.
Podkreślił, że tylko Stany Zjednoczone i prezydent Trump są w stanie zbliżyć strony konfliktu i zasługują na uznanie za włożony wysiłek w rozmowy.
Polecany artykuł:
Sankcje USA na Rosję bliżej niż kiedykolwiek?
Rubio zaznaczył, że choć do zatrzymania walk jest obecnie bliżej niż kiedykolwiek wcześniej, inicjatywa może nie zakończyć się powodzeniem. Administracja USA wkrótce podejmie decyzję, czy kontynuować mediację.
– Te ostatnie kilka kroków tej podróży zawsze będzie najtrudniejsze, ale musi się to stać wkrótce. Nie możemy kontynuować poświęcania czasu i zasobów na ten wysiłek, jeśli nie przyniesie to rezultatów – dodał sekretarz stanu.
Rubio podkreślił, że nadchodzący tydzień będzie "krytyczny" i zadecyduje o dalszym zaangażowaniu USA w mediację, a także o potencjalnych krokach podjętych przez Amerykanów w przypadku fiaska rozwiązań dyplomatycznych. Wówczas groźba prezydenta Trumpa w stosunku do Rosji może zostać wcielona w życie.
Wierni odwiedzają grób papieża Franciszka
