Donald Trump podczas płomiennego przemówienia stwierdził, że gdy dojdzie do władzy, USA i Rosja wreszcie zbliżą się do siebie. - Będę miał bardzo dobre stosunki z Putinem i Rosją. Oni chcą pokonać Państwo Islamskie tak samo jak my. Czy nie byłoby cudownie, abyśmy ze sobą współpracowali i wspólnie dali sobie radę z nimi - mówił. Miliarder wręcz rozpływał się na antenie nad rosyjskim prezydentem. Stwierdził, że jest on silnym przywódcą, a wśród obywateli ma niezwykły posłuch, którego brakuje prezydentom USA. - Ma w Rosji ponad 80 proc. poparcia. Putin jest bardziej przywódcą swego kraju niż Barack Obama (55 l.) przywódcą Ameryki - tłumaczył.
Zobacz: Trump DUSI Clinton